niedziela, 31 marca 2013

31.kolejka 2012/2013 cz.4

Aston V - Liverpool typ : 1 dnb @ 4.00 2/10 Betsafe

Kursy na Liverpool to delikatne nieporozumienie biorac pod uwage silniejsze ekipy ktore jechaly na Villa Park :

Aston Villa - Manchester United 2:3 7.14 4.52 1.43
Aston Villa - Arsenal 0:0 4.49 3.65 1.77
Aston Villa - Manchester City 0:1 7.23 4.61 1.43

Ciezko szlo obydwu Manchesterom w rywalizacji z The Villans na ich obiekcie. Minimalne zwyciestwa pokazuja, ze nie byly to spotkania jednostronne, a kursy wbrew pozorom sugerowaly, ze takimi meczami beda.

Obie ekipy maja bogata przeszlosc spotkan miedzy soba w ktorej gora jest Liverpool ale gra The Reds nie przekonuje. W tym sezonie dali juz zarobic tak duzo na "wachaniach" swojej formy ze granie na ta ekipe jest po prostu bez sensu.

The Reds juz pozegnali sie z top4 - ich strata do 4tej na chwile obecna Chelsea wynosi 10 punktow co w perspektywie 8 pozostalych spotkan do konca sezonu jest roznica potezna. Do miejsca premiowanego gra w LE traca tez 8 punktow wiec mozna powatpiewac czy uda im sie wskoczyc nawet tam. Mozna z pewna nuta ryzyka przyjac, ze Liverpool po prostu nie wystapi w przyszlym roku w zadnych rozgrywkach europejskich.

Kursy na Pool leca w dol bo wiekszosc spodziewa sie przelamania po meczu na St. Mary's Stadium. Coz, ja spodziewam sie, ze Suarez i spolka znowu zawioda bo... lubia zawodzic w tym roku. Najblizej mi w tym meczu do remisu bo obie ekipy w ostatnich 5 meczach w EPL nie zremisowaly wiec podzial punktow ladnie wpisalby sie w ich forme. Ale ze rzadko gram czyste X ide dalej w kierunku gospodarzy ktorzy bardziej potrzebuja punktow do przezycia.

sobota, 30 marca 2013

31.kolejka 2012/2013 cz.3

Everton - Stoke typ : 2 dnb @ 4.50 3/10 Betway

Przespane kursy - jeszcze pare dni temu mozna bylo zlapac nawet pod 6.50 a teraz juz w sumie lipa wielka ale coz, dobre i to.

Najwazniejsza sprawa odnosnie tego meczu to absencje u gospodarzy : Howard, Jagielka, Fellaini oraz Pienaar nie zagraja w tym meczu. Nie trzeba byc wielkim znawca ekipy Evertonu zeby wiedziec, ze Ci Panowie to ich fundament i podstawa. Mowi sie, ze w bramce Mucha godnie zastepuje amerykanina ale z tego co pamietam w meczu z Wigan (w ramach FA Cup) wpuscil 3 bramki. Pozniej wyszedl mu mecz i "dzien konia" z Citizens gdzie zachowal czyste konto.

Oslabienia w ekipie gospodarzy widza doskonale buki dlatego takie wzrosty na ekipe Toffikow - kursy nawet pod 1.72-1.75. A jeszcze niedawno mozna bylo zlapac Everton po zalosnie smiesznym 1.45-1.50. Cos jest na rzeczy.

Bardzo interesujace H2H miedzy obiema ekipami :

Premier League 2008/2009
Everton Stoke City 3:1
Stoke City Everton 2:3

Premier League 2009/2010
Stoke City Everton 0:0
Everton Stoke City 1:1

Premier League 2010/2011
Stoke City Everton 2:0
Everton Stoke City 1:0

Premier League 2011/2012
Stoke City Everton 1:1
Everton Stoke City 0:1

Premier League 2012/2013
Stoke City Everton 1:1
Everton Stoke City ? : ?

Wszystkie mecze w EPL od 2008 roku oraz bilans jak narazie 3-4-2 dla Evertonu czyli 2-4-3 dla Stoke. Wychodzi na to, ze zeby uzyskac idealnie rowny bilans, dzisiejszy mecz na Goodison powinni wygrac Garncarze. Oprocz tego bilans bramkowy dla Evertonu 10:9 a wiec porazka 1 bramka jak najbardziej wskazana, dlatego dodatkowy typ :

Everton - Stoke  
typ : Stoke to win by 1 goal @ 8.00 1/10 188Bet

piątek, 29 marca 2013

31.kolejka 2012/2013 cz.2

Wigan - Norwich typ : 2 dnb @ 3.40 2/10 Bet365

Kursy na Wigan od 1.85 do 1.95 - czyli jakies nieporozumienie jednym slowem. Po pierwsze dlatego, ze Kanarki w tym roku pomimo zajmowanego miejsca spisuja sie naprawde dobrze (duza liczba remisow powoduje, ze zajmuja miejsce ktore zajmuja - 12.). Dotychczas przegrali w lidze 10 spotkan, ale naprawde warte uwagi jest z kim przegrywali :

Norwich City 2-5 Liverpool
Chelsea 4-1 Norwich City
Norwich City 0-1 Chelsea
Norwich City 3-4 Manchester C.
Liverpool 5-0 Norwich City
Manchester U. 4-0 Norwich City

Na 10 porazek w EPL az 6 doznanych z naprawde mocnymi badz topowymi ekipami. To swiadczy o sile zespolu Norwich ktory w pozostalych 24 spotkaniach uznawal wyzszosc porownywalnie silnego rywala tylko 4 razy (i az 3 mecze przegrane tylko roznica 1 gola : 0-1 Castle, 1-2 WBA, 1-2 WHU oraz 0-5 z Fulham). Liczby i wyniki nie klamia - Kanarki pod wodza Chris'a Hughton'a graja dobrze, sa wymagajacym rywalem a to, ze czasem przegrywaja, coz, kazdemu sie zdarza.

Dlatego nie rozumiem do konca niskich kursow na Wigan. Druzyna The Latics na wlasnym obiekcie wygrala ledwo 3 razy z czego warte odnotowania jest, ze w 2 meczach wynik ustalany byl na ich korzysc juz w doliczonym czasie gry (3-2 Reading i Gomez w 90' ; 2-1 Castle i Kone w 90'). W meczach domowych Wigan nie przekonuje a kazde zwyciestwo ktore odniesli na DW Stadium bylo roznica tylko 1 gola, takze rewelacji nie ma.

Na koniec H2H miedzy zainteresowanymi :

http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home_id=245&away_id=258&where=0

Odliczajac Club Friendly w 2009 roku obie ekipy spotkaly sie 7 razy i ani razu Wigan nie wygralo. Moze i mogliby sie przelamac wlasnie w sobote - pytanie tylko, czy sa w stanie ? Wedlug mnie nie, bo Norwich na ostatnie 9 spotkan w Premier League ulegl tylko w 2 (i to nie z byle kim bo 0-5 z The Reds i 0-4 z United). Kursy narazie stoja ale moze rusza w dol na gospodarzy - oby.

środa, 27 marca 2013

31.kolejka 2012/2013 cz.1

Sunderland - Man United typ : 1 dnb @ 4.00 3/10 Betsafe

Kursy na United powoli rosna i sa ku temu oczywiste powody - Czerwone Diably wlasciwie sa juz mistrzem Premier League i tylko prawdziwy kataklizm moglby im ten tytul odebrac. Oczywiscie szanse na to zawsze sa, ale w ich wypadku wynosza wrecz minimum z minimum.

Tak na dobra sprawe to United nie do konca oplaca sie wygrywac wszystkie mecze do konca sezonu - nic im to nie da. Moze dac natomiast lidze, jesli Red Devils spuszcza troche z tonu i pozwola zniwelowac delikatnie roznice miedzy goniacymi Citizens i The Blues. Niedosc ze koncowka bedzie bardziej emocjonujaca to liga zarobi wiecej na wpadkach czolowego zespolu EPL.

Czarne Koty maja zdecydowanie o co walczyc - nie wygrali w EPL od 7 spotkan i z 31 punktami nie sa wcale na tak bezpiecznej pozycji jakby sie moglo wydawac. Przy zaleglym meczu Wigan z 27 punktami przewaga Sunderlandu nad spadkowym miejscem wynosi 4 punkty (a przy zwyciestwie w zaleglym meczu The Latics moze to byc tylko 1 punkt). Dlatego Czarne Koty maja poniekad noz na gardle.

Co jest najsmieszniejsze w tym wszystkim - Sunderland nigdy jeszcze nie pokonal Man United w Premier League ! Na 21 spotkan w EPL ani jednego zwyciestwa...

czwartek, 21 marca 2013

WALIJSKI CZOLG, URUGWAJSKA ARMATA CZY LATAJACY HOLENDER - czyli kto po tytul pilkarza roku w Premier League ?

Powoli zblizamy sie do konca sezonu w Premier League. Coz mozna powiedziec o tych rozgrywkach w tym roku - raczej nic nowego. Jak zwykle byla masa emocji, duza ilosc kontrowersji a takze "niespodzianki" ktore sa nieodlaczna czescia tej jakze wyrownanej ligii. Rzec by mozna - wszystko po staremu w kochanej EPL. Naturalna rzecza jest, ze z koncem sezonu zaczynaja wylaniac sie pewne osobowosci (pilkarskie badz tez trenerskie) ktore na mecie beda rywalizowac o miano tego najlepszego. Sprobowalem swoich sil i postanowilem wylonic tego najlepszego sposrod najjasniejszej trojki "brylujacej" po boiskach EPL w tym sezonie.

Na ostatnim schodku podium bez wiekszego wachania umieszczam Luisa Suareza. Dlaczego obecny krol strzelcow EPL przegrywa w sposob znaczacy rywalizacje z Bale'm i RVP ? Z dwoch wzgledow ktore beda u mnie decydujacym czynnikiem - ilosc punktow zdobytych dla swojego zespolu a takze procent strzelonych bramek do oddanych strzalow. Zacznijmy od tego pierwszego. Pod uwage zostaly wziete tylko te spotkania w ktorych bramka strzelona przez Luisa byla na wage "jakichkolwiek" punktow dla Liverpoolu (w nawasie ilosc goli w meczu oraz dodatkowe punkty dla The Reds) :

Lpool2-2City (1gol ; +1pkt)
Sund1-1Lpool (1gol ; +1pkt)
Norw2-5Lpool (3gole ; +2pkty)
Ever2-2Lpool (1gol ; +1pkt)
Lpool1-1Cast (1gol ; +1pkt)
Chels1-1Lpool (1gol ; +1pkt)
AFC2-2Lpool (1gol ; +1pkt)
Lpool3-2Spurs (1gol ; +2pkty)

Prosta suma daje wynik w postaci 10 punktow ktorych The Reds nie mieliby na koncie gdyby nie kunszt snajperski urugwajczyka. Okazuje sie, ze laczna suma bramek na wage punktow to rowniez 10 a wiec kazda z tych bramek warta byla 1 punkt. Procentowo do calosci zdobytych goli przez Suareza w biezacych rozgrywkach (22) daje nam to ok. 45.45% waznosci jego goli dla ukladu w tabeli. Druga ze statystyk to ilosc strzalow na bramke w tym sezonie (za ESPN) a tych urugwajczyk ma az 160 - przy 22 zdobytych golach daje nam to (22/160*100) skutecznosc na poziomie 13.75%. Jak sie dalej okaze sa to niezle, ale za slabe statystyki zeby wskoczyc wyzej niz miejsce na ktorym Suarez jest - zdecydowane 3 miejsce na podium.

Jesli chodzi o tzw. pozycje runner-up to tutaj byl najwiekszy problem ale niestety - statystyki (choc nie wszystko mowiace) to dzis podstawa sukcesu a w tych walijczyk Gareth Bale nie wyprzedza holendra i laduje na 2gim miejscu. Oczywiscie jego wklad w styl i gre Kogutow jest nieoceniony ale niestety to nie wszystko - w futbolu licza sie przede wszystkim bramki i punkty. Wykaz wszystkich spotkan w ktorych Bale mial swoj udzial w dorobku punktowym dla Kogutow jest nastepujacy :

UTD2-3Spurs (1gol ; +2pkty)
Soton1-2Spurs (1gol ; +2pkty)
Spurs2-1Lpool (1gol ; +2pkty)
Norw1-1Spurs (1gol ; +1pkt)
WBA0-1Spurs (1gol ; +2pkty)
Spurs2-1Castle (2gole ; +3pkty)
WHU2-3Spurs (2gole ; +3pkty)
Spurs2-1AFC (1gol ; +2pkty)

Gdyby nie obecnosc walijczyka na boisku Koguty bylyby skromniejsze o 17 puntkow co jest duza iloscia. Okazuje sie, ze Bale ustrzelil rowniez 10 goli (tak jak Suarez) ale ich waga byla o wiele wieksza - kazdy gol wart jest srednio 1.7 punkta. Bale strzelil w tym sezonie jak dotad 16 bramek co daje wysoki procent (10/16*100) 62.5% waznosci bramek dla ukladu w tabeli a oprocz tego przy 126 strzalach na bramke daje to skutecznosc na poziomie (16/126*100) 12.69% co jak na ofensywnego pomocnika jest calkiem dobrym wynikiem.

Od dawna mowi sie glosno o zainteresowaniu mlodym walijskim skrzydlowym takich firm i marek jak chociazby Real Madryt. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego - ten 23-letni pilkarz to przyszlosc swiatowego futbolu a trzeba spojrzec prawdzie w oczy, ze jego talent w Kogutach juz sie nie rozwinie bo ta ekipa jest po prostu dla niego juz za slaba...

I zwyciesca naszego plebiscytu - latajacy holender Robin Van Persie. Trzeba przyznac, ze ma szkocki manager Ferguson nosa do napastnikow pochodzacych z kraju tulipanów i wiatraków. Niegdys spustoszenie i strach sial Van Nistelrooy a teraz popularny RVP "robi robote" dla Czerwonych Diablow. Druzyna z Manchesteru stracilaby naprawde wiele punktow gdyby odjac wazne bramki ktore strzelal dla nich holender :

UTD3-2Ful (1gol ; +2pkty)
Soton2-3UTD (3gole ; +3pkty)
Lpool1-2UTD (1gol ; +2pkty)
Chel2-3UTD (1gol ; +2pkty)
UTD2-1AFC (1gol ; +2pkty)
UTD1-0WHU (1gol ; +2pkty)
Read3-4UTD (1gol ; +2pkty)
City2-3UTD (1gol ; +2pkty)
UTD4-3Cast (1gol ; +2pkty)
UTD2-1Lpool (1gol ; +2pkty)
Spurs1-1UTD (1gol ; +1pkt)

Laczna ilosc 22 punktow jest najwieksza z posrod calej trojki. W tym czasie Latajacy Holender umieszczal pilke w siatce rywala az 13 razy co daje niemal identyczny wynik jaki uzyskal Gareth Bale - kazda wazna bramka holendra dawala 1.69 punkta dla Red Devils. Przy lacznie jak dotad zdobytych 19 bramkach te bardzo istotne 13 daja az 68.42 % waznosci dla sytuacji w tabeli EPL. Najlepiej jednak wypada u RVP statystyka ilosci bramek do oddanych strzalow - przy 103 strzalach na bramke 19 goli daje skutecznosc na poziomie 18.45% co rozklada jego rywali na lopatki (prawie co 5 strzal oddany przez RVP zamienial sie na bramke). Okazuje sie, ze zwyciesca mogl byc tylko jeden, bo napastnik United wygrywa pod kazdym katem rywalizacje ze swoimi poprzednikami.

Jedyne do czego moznaby sie przyczepic odnosnie RVP to fakt, ze gra on w o wiele lepszym zespole niz wymieniona 3-jka. Bez porownania odpowiedzialnosc jaka spoczywa na barkach Suareza czy Bale'a jest o wiele wieksza niz w przypadku RVP gdyz ma on do pomocy chociazby swietnego Wazze czy tak doswiadczonych graczy jak Giggs czy Scholes. To sprawia, ze napewno latwiej gra sie holendrowi wiedzac, ze oczy wszystkich skupione sa nie tylko na nim, ale tez na Rooney'u. Z drugiej strony RVP byl bohaterem letniego okienka transferowego na linii Arsenal-Man United i mozna sie bylo spodziewac wszystkiego po jego 1 sezonie w nowych barwach - zaskoczyl jednak wszystkich swoim zaangazowaniem, oddaniem, walka i ambicja. Nalezy rowniez miec na uwadze, ze holender ma 29 lat przy 26 Suareza i 23 Bale'a i dlatego bez dwoch zdan wygrywa u mnie plebiscyt na gracza roku w EPL.

Interesujace jest natomiast podejscie do tej sprawy bukmacherow, ktorzy wyceniaja ta trojke w nastepujacy sposob (kursy za PaddyPower) :

Gareth Bale 1.44
RVP 4.0
Luis Suarez 6.5

Pytania sa dwa - dlaczego walijczyk i dlaczego tak nisko wyceniany ? Lista ktora powyzej zrobilem i w ktorej wygral RVP jest w miare obiektywna (opiera sie w glownej mierze na statystykach a te sa liczbami, nie podlegaja uczuciom ani sentymentom). Oczywiste jest, ze wygrac moze Gareth i ze wcale nie zostanie wyloniony w drodze obiektywnego glosowania - wkoncu wsrod jury moga byc osoby po proste lubiacego Bale'a i tyle, proste. Dziwi mnie rowniez niski kurs na faworyta ktory w moim odczuciu powinien byc w okolicach 1.80-1.90. Wplyw Bale'a na gre Kogutow jest olbrzymi to fakt ale w tym wypadku chyba przeceniony...

I na koniec do przemyslenia - co takiego moze dac Spurs zwyciestwo Bale'a w tym plebiscycie ? I dlaczego od jakiegos czasu gra Kogutow jest ukladana pod Bale'a (az 126 strzalow na bramke skrzydlowego pomocnika ?! Lennon przy 28 meczach ma ich 26 ; Dempsey jako ofensywny pomocnik w 22 spotkaniach uzbieral 48 strzalow) ? Wszystko wyglada bardzo prosto jak sie dokladnie pomysli - chodzi zapewne o to zeby wywindowac maksymalnie w gore cene za walijczyka. Perspektywiczny, mlody i nieziemsko utalentowany ofensywny skrzydlowy, przyszly (calkiem mozliwe) zdobywca "Premier League PFA Player of the Year" z (jak dotad) 16 bramkami na koncie w Premier League - cena za takiego pilkarza musi byc wieksza niz w normalnych warunkach i okolicznosciach.

niedziela, 17 marca 2013

PODSUMOWANIE 30.kolejka 2012/2013

Soton - Liverpool typ : 1 dnb @ 3.00 3/10 Bet365

Man United - Reading typ : 2 dnb @ 17.00 1/10 BetVictor

Tottenham - Fulham typ : 2 dnb @ 5.50 3/10 Bet365


Zainwestowane : 7.0
Wygrane : 25.5


Bilans : +18.5

BILANS OGOLNY : +62.875

30.kolejka 2012/2013 cz.3

Tottenham - Fulham typ : 2 dnb @ 5.50 3/10 Bet365

Koguty wkoncu zaczynaja lapac zadyszke - w lidze przegrali wkoncu po 12 spotkaniach bez porazki a mecz z Interem okazal sie ogolnie 2 porazka z rzedu w przeciagu kilku dni. Cieszy mnie to bardzo bo zapowiadaja sie dzisiaj naprawde niezle zawody na WHL. Ale do rzeczy.

Spurs mierza w top4 ale nie sadze zeby udalo im sie na koniec sezonu tam znalezc. Nalezy rozwazyc jeden fakt - czy Koguty bez Bale'a sa tak samo mocnym zespolem jak z nim ? Odpowiedz jest oczywista, ze nie sa. A przeciez nie od dzis wiadomo, ze zainteresowanie walijczykiem wyraza chociazby taka marka jak Real Madryt. Czy w takim razie Koguty sa w stanie ewentualnie rywalizowac w Champions League jesli latem oslabia sie niesamowicie ? Oczywiscie za Gareth'a wyciagna spora penge od Krolewskich i beda mogli sie wzmocnic ale nigdy nie ma pewnosci czy to zatrybi. W mojej opini miejsce Kogutow jest tuz za top4 i tak tez powinno sie stac w tym sezonie.

Co do samego spotkania Koguty na WHL sa niepokonane od 3 listopada (0-1 z Wigan). Daje to bardzo duzo do myslenia, ze pewna passa powinna sie kiedys skonczyc. Sprawe delikatnie komplikuje fakt, ze Fulham ostatnio gra calkiem przyzwoicie wiec nie mozna tutaj mowic o efekcie "przelamania".

H2H miedzy obiema ekipami to duza przewaga Kogutow jesli chodzi o mecze na White Hart Lane :

http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home_id=243&away_id=234&where=0

Na ostatnie 6 spotkan w EPL az 5 padlo lupem Kogutow i raz padl remis. Slaba statystyka zeby grac w kierunku gosci ale to co przemawia do mnie najbardziej to fakt meczu w Mediolanie. Ciezkie 120minutowe zawody musialy pozostawic slad w nogach (oraz glowach - wysoka porazka 1-4 musi bolec) a przeciez minelo ledwo 2 dni z hakiem i mamy juz kolejne "male derby Londynu". Fulham wypoczete, przygotowane i zmobilizowane. Czy to samo mozna powiedziec o Kogutach ? Napewno zmobilizowane ale czy przygotowane pod rywala ? Bo napewno nie wypoczete po trudach wojazy w Lidze Europy.

sobota, 16 marca 2013

30.kolejka 2012/2013 cz.2

Man United - Reading typ : 2 dnb @ 17.00 1/10 BetVictor

Typ dla ryzyka i zabawy - United na chwile obecna ma juz taka przewage punktowa w tabeli (po porazce City 0-2) ze moze sobie pozwolic na doslownie robienie jakichkolwiek wynikow. Nie mowie tu bynajmniej o przypadku - raczej o rozegraniu spotkania na zgubienie punktow z premedytacja. Reading mega oslabione bo jedzie na Old Trafford bez managera wiec masowka na latwe zwyciestwo United sie nakreca. Zobaczymy co sie stanie dzis w Manchesterze.

czwartek, 14 marca 2013

30.kolejka 2012/2013 cz.1

Soton - Liverpool typ : 1 dnb @ 3.00  3/10  Bet365

The Reds maja juz 3 spotkania z rzedu wygrane - ich rekord w tym sezonie bo jak dotad udawalo im sie tylko wygrac 2 kolejne mecze. Napewno nizszy niz powinien byc kurs na L'pool jest zasluga ostatniej porazki Swietych u siebie 1-2 z QPR. Co jednak z tego, skoro ten mecz byl ustawiony pod zwyciestwo gosci.

Tak dla porownania kiedy Citizens przyjezdzali na St.Mary's Stadium to kursy ksztaltowaly sie mniej wiecej tak :

Southampton - Manchester City 3:1 5.30 3.89 1.63

W obecnej sytuacji wygladaja one tak :

Southampton - Liverpool 4.07 3.58 1.86

Nie sadze, zeby Liverpool byl az tak minimalnie gorszym zespolem od City zeby wyceniac ich pod tym katem. Kurs na The Reds powinien oscylowac w okolicach 2.10-2.20 a jest jaki jest i dzieki temu mamy dosyc ladne value na gospodarzy.

Jako ciekawostke jeszcze zamieszcze H2H miedzy obiema ekipami :

Premier League 2004/2005
Southampton Liverpool 2:0
Liverpool Southampton 1:0

Premier League 2003/2004
Southampton Liverpool 2:0
Liverpool Southampton 1:2

Premier League 2002/2003
Southampton Liverpool 0:1
Liverpool Southampton 3:0

Premier League 2001/2002
Liverpool Southampton 1:1
Southampton Liverpool 2:0

Premier League 2000/2001
Liverpool Southampton 2:1
Southampton Liverpool 3:3

Ciekawa statystyka ktora obrazuje idealnie rowny bilans obu zespolow 4-2-4. W tym sezonie na Anfield gospodarze wygrali 1-0 i nachodzi mnie mysl, czy Swieci nie odbiora swojego zwyciestwa wlasnie w sobote. Passa The Reds plus fakt, ze na St.Mary's Stadium gra im sie jak widac bardzo ciezko sa dobrym prognostykiem. Czekamyn na wachania kursow.

środa, 13 marca 2013

KTO DO GORY A KTO W DOL - WZLOTY I SPADKI, CZYLI KTO SPADNIE NA KONIEC SEZONU Z PREMIER LEAGUE ?

Przy okazji bodajze 9 czy 10 kolejki tego sezonu zabawilem sie w spekulacje, ze Manchester City nie obroni tytulu mistrzowskiego - i na jakies 95% mialem racje bo roznicy 12punktow nie odrobil jeszcze nikt w ciagu 10 kolejek w historii EPL. Tym razem (choc jest to juz oczywiscie mega prostsze ze wzgledu na sytuacje w tabeli) sprobuje wytypowac trafnie 3 spadkowiczow na koniec sezonu.

Sytuacja jest o tyle prostsza, ze juz tylko 5 zespolow (i moze jeszcze Sunderland aczkolwiek 30 pktow na tym etapie to duzo) bedzie sie bilo do utraty tchu o pozostanie w elitarnej klasie rozgrywek w Anglii. Ale moze zacznijmy po kolei wg sytuacji w tabeli na dzien dzisiejszy.

Queens Park Rangers to na chwile obecna ekipa zamykajaca tabele. Jest to bardzo tajemniczy zespol w rekach tajemniczego malezyjskiego bogacza ktory jak na latarnie ligii robi niesamowite wrecz wyniki (0-0 i 1-0 z Chelsea, 0-0 ze Spurs i Citizens oraz 1-1 z Evertonem). Jaka w tym wszystkim zasluga ich sily i mocy a jaka pieniedzy ktore za nimi stoja, to juz pozostanie jedna wielka tajemnica... Fakty na dzien dzisiejszy sa jednak takie, ze Harry "Cudotworca" Redknap zaczyna ten zespol ciagnac do gory. Nie bez powodu zreszta sciagnieto go na Loftus Road bo facet w przeszlosci wyciagal zespoly z dna i utrzymywal w EPL i taka tez misje ma w QPR. Patrzac jakich zawodnikow ma w skladzie ta misja powinna sie powiesc.

Nastepny w kolejce Reading strzelil sobie wlasnie samoboja zwalniajac Brian'a McDermott'a i tutaj upatruje najwiekszego gwozdzia do trumny zwanej "Spadkiem z Premier League". Nie rozumiem zupelnie jak mozna w najwazniejszym momencie sezonu zwolnic managera ktory z tym zespolem jest od 2009 roku - kompletny brak mozgu a zarazem kompletny braz szacunku... Niby w jaki sposob ma teraz tchnac zycie w graczy The Royals nowy manager ? Jesli bedzie mial zaczarowana rozdzke ktora spelnia jego zyczenia - to ok, cos z tego bedzie - w innym wypadku nie widze aby w ciagu 10 kolejek "nowa miotla" mogla cokolwiek wniesc do tej ekipy. Pierwszy spadkowicz tego sezonu rysuje nam sie gruba linia.

Kolejna druzyna to Wigan ktora od ostatnich 3 sezonow zajmuje koncowe miejsce doslownie kilka pktow nad spadkowiczem. Wiekszych nazwisk w tym zespole nie widze (wzmocnien generalnie rowniez), manager Martinez to naprawde dobry fachowiec i mysle sobie, czy po prostu patrzac przez pryzmat jego doswiadczenia w EPL nie zasluguje na objecie jakiegos lepszego klubu (np. Newcastle). The Latics maja kilka dosyc fajnych meczy - na DW Stadium podejma jeszcze do konca sezonu Norwich, Newcastle oraz Swansea a wiec 3 ekipy, ktore juz sa w "martwym punkcie". Na dodatek w ostatniej 38. kolejce - rowniez u siebie - podejma bezposredniego rywala w walce o utrzymanie - Aston Ville. Wigan ma spore szanse zeby sie utrzymac.

Kolejna ekipa to wspomniani juz powyzej The Villans i bez dwoch zdan uwazam, ze ten zespol spadnie z Premier League na koniec sezonu. Kiepskie wzmocnienie lawki trenerskiej w postaci managera Lamberta a takze slabe wzmocnienia w polu nie dawaly za duzej nadzieji na poczatku sezonu, co zreszta zostaje z kolejki na kolejke potwierdzane. Niesamowicie wyglada historia AV na przestrzeni kilku ostatnich sezonow w EPL :

- 2008/2009 6.miejsce
- 2009/2010 6.miejsce
- 2010/2011 9.miejsce
- 2011/2012 16.miejsce

Upadek - to slowo najprosciej oddaje sytuacje w klubie z Birmingham miedzy 2010 a 2012 rokiem. O dziwo w szeregach The Villans jest kilku naprawde dobrych graczy takich jak Benteke, Weimann czy bramkarz Guzan ale jak widac po wynikach, nic to nie daje.

Ostatnia druzyna to zespol Swietych ktorzy trzeba przyznac robia wrazenie. Pomimo zmiany managera - ba, w sumie po zmianie managera - ten zespol zaczal grac nawet lepiej. I nie chodzi tutaj tylko o wyniki jakie notowala ekipa Boruca (1-1 z AFC czy 2-2 z CFC przed przybyciem Pochettino czy 0-0 z Toffees i 3-1 z City juz po przybyciu tego szkoleniowca) ale rowniez o sam styl gry ktory jest ofensywny (Soton ma 39 goli na koncie, o 1 bramke mniej niz grajace rowniez ofensywnie WBA czy Swans). Gra Swietych moze sie naprawde podobac i widac w tym "momentalnym chaosie" pewien pomysl na ten zespol. Rzucmy jeszcze okiem na terminarz (mecze od 38kolejki) :

- Southampton - Stoke City
- Sunderland - Southampton
- Tottenham - Southampton
- Southampton - West Brom
- Swansea - Southampton
- Southampton - West Ham

Ostatnie 6 spotkan i az 5 rywali, ktorzy maja juz na 99% utrzymanie. Nie widze powodow, dla ktorych Swieci mieliby spasc z Premier League przy tak korzystnym ukladzie gier w koncowce sezonu.

Podsumowujac z moich powyzszych wypocin wylonily sie 2 pewniaki do spadku - Reading oraz Aston Villa. Jak wiemy niestety/stety ale z EPL co roku zegnaja sie 3 zespoly a wiec brakuje jednego. Patrzac na terminarz najgorzej wg mnie wyglada ten QPR :

- Aston Villa - QPR
- QPR - Wigan
- Reading - QPR

oraz

- Liverpool - QPR
- QPR - Arsenal
- Everton - QPR

Duzo mocnych spotkan - jak nie z zespolami bezposrednio zainteresowanymi utrzymaniem, to z ekipami ktore walcza o europejskie (jakie europejskie to sie okaze na koncu) puchary. Niestety ale wychodzi na to, ze jednak Harry tym razem nie uratuje klubu przed degradacja...

Do spadku w tym sezonie szykuja sie : Aston Villa, Reading oraz QPR. Tak by to wygladalo na 10 kolejek przed koncem.

poniedziałek, 11 marca 2013

niedziela, 10 marca 2013

29.kolejka 2012/2013 cz.1

Liverpool - Tottenham typ : 2 dnb @ 3.00 2/10 Betsafe

Przefaworyzowani gospodarze przez bukow i to strasznie. Koguty sa w mega gazie, graja naprawde dobra pilke a w czwartek udowodnili swoja wyzszosc rozbijajac w pyl wloski Inter az 3-0. Nie rozumiem dlaczego The Reds sa wyceniani w takim razie 1.85-1.95.

Liverpool na Anfield niby ogrywa Tottenham ale nie robi tego az tak czesto i wysoko, co potwierdza H2H :

http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home_id=235&away_id=243&where=0

The Reds na dobra sprawe juz sie pozegnali z top4 - maja strate 10 pktow do zajmujacej 4 miejsce Chelsea i jakos ciezko mi uwierzyc w to, zeby te 10pktow odrobili w 10 kolejek.

Podsumowujac ta krotka analize widzialbym tutaj kursy w okolicach 2.40 na The Reds a mamy to co mamy - dzieki temu otrzymujemy spore value na bedacych w formie Spurs.

wtorek, 5 marca 2013

PODSUMOWANIE 28.kolejka 2012/2013

Man United - Norwich typ : 2 dnb @ 9.00 1/10 Ladbrokes

Southampton - QPR typ : 2 dnb @ 4.20 4/10 BetVictor

Everton - Reading typ : 2 dnb @ 7.00 3/10 Unibet

Wigan - Liverpool typ : 1 dnb @ 3.40 3/10 BetVictor

Tottenham - Arsenal typ : correct score 1-1 @ 8.50 1/10 BetVictor

Aston Villa - Man City typ : 1 dnb @ 6.30 2/10 Betsafe



Zainwestowane : 14.0
Wygrane : 16.8


Bilans : +2.8

BILANS OGOLNY : +46.375

poniedziałek, 4 marca 2013

28.kolejka 2012/2013 cz.6

Aston Villa - Man City typ : 1 dnb @ 6.30  2/10  Betsafe

Stawka na ten mecz delikatnie mniejsza a wszystko za sprawa faktu, ze Citizens w ostatnich 2 spotkaniach z dolem tabeli dawali dupy po calosci. Remis 0-0 na Loftus Road jeszcze jako tako mozna usprawiedliwic ale porazka 1-3 na St.Mary's Stadium to juz przesada a wstydem byl styl w jakim podopieczni Manciniego ten mecz przegrali. Dlatego tez mam pewne obawy co do tego typu bo wiecznie tracic punktow z dolem tabeli nie mozna ale przede wszystkim bardzo niski kurs na Citizens sklania mnie do tego, zeby skontrowac ten typ w kierunku AstonV.

Za gospodarzami moze przemawiac bardzo dobre H2H na Villa Park :

http://www.betexplorer.com/soccer/england/premier-league/mutual-matches/?home_id=227&away_id=236&where=0

Na ostatnie 5 wizyt na tym obiekcie Citizens potrafili wygrac tylko 1 spotkanie - skromne 1-0 dalo im 3 punkty. Wazna sprawa jest fakt, ze te dobre mecze byly za kadencji Martina O'Neilla na lawce The Villans. Jak wiemy za czasow irlandczyka AV byla zupelnie innym zespolem niz w tym momencie jest ale magia stadionu i umiejetnosc grania na nim przeciwko City moze sie dzisiaj okazac bardzo pomoce.

Dla City sezon sie juz skonczyl bo nawet wygrana w FA CUP nie zmieni nic - sezon byl tragiczny bo zespol drugi raz z rzedu nie potrafil wyjsc z grupy LM a i w walce o majstra w EPL dosyc szybko musial uznac wyzszosc czerwonego sasiada. Nie tego oczekuje sie po managerze ktory ma "chyba" nieograniczone mozliwosci w sciaganiu i kuszeniu najlepszych graczy na swiecie. Dlatego warto pomyslec nad jedna rzecza - czy pilkarze nie beda probowac grac na zwolnienie Manciniego ? Wloch okazuje sie byc kiepskim managerem, rok temu szczesliwie wygral EPL ale ten sezon weryfikuje wszystko i pokazuje, ze to byl przypadek. Liga Mistrzow natomiast dobija Manciniego pokazujac, ze nie ma on najmniejszego pojecia jak grac z najlepszymi. Czy nie lepiej by bylo w takim razie skonczyc sezon 15-18 pktow za United i tym samym dac do zrozumienia wlascicielom, ze konieczna jest zmiana managera ? Oczywiscie zmiany personalne w skladzie w letnim okresie moga miec miejsce ale kosmetyka w skladzie na nic sie zda, jesli u sterow pozostanie wloch. Jest takie powiedzenie "Armia baranow, ktorej przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwow prowadzonej przez barana." i mysle, ze oddaje ono delikatnie stan rzeczy w klubie z Etihad Stadium.

niedziela, 3 marca 2013

28.kolejka 2012/2013 cz.5

Tottenham - Arsenal typ : correct score 1-1 @ 8.50 1/10 BetVictor

Typ czysto dla zabawy i wydedukowany na podstawie kilku rzeczy :

- w 26 kolejce 1 remis ; w 27 kolejce 0 remisow ; w tej jak narazie tylko 1 remis (malo remisow co "teoretycznie" zwieksza szanse na remis tutaj, choc w rzeczywistosci wynosza one 33%)

- kursy na gospodarzy wskazuja, ze sa oni faworytem ale 2.35-2.39 to bardzo wysoko co nakazuje zastanowic sie, ze remis jest calkiem prawdopodobny

- w duzej historii gier miedzy obiema ekipami az 15 remisow na 35 spotkan (to daje 42.86% a wiec blisko polowa meczy konczy sie podzialem punktow)

- jako ciekawostka to fakt, ze najdluzsza seria spotkan w EPL bez remisu to 3 mecze z rzedu po czym zawsze przychodzil remis. Przed dzisiejszym meczem ostatnie 3 spotkania miedzy zainteresowanymi w EPL wygladaly tak :

Arsenal Tottenham 5:2
Arsenal Tottenham 5:2
Tottenham Arsenal 2:1


Skoro remis zostal ustalony, to teraz moze 2 linijki dlaczego akurat 1-1 :

- jakos trudno mi uwierzyc zeby w takich derbach gdzie zmierza sie 2 bardzo ofensywne ekipy nie padly zadne bramki (BTS raczej spokojny)

- wynik 0-0 padl tylko w 2 na 15 zremisowanych spotkaniach miedzy londynskimi ekipami

- robi sie duza masowka na over 2.5 w tym meczu a wszystko wlasnie za sprawa ofensywnego usposobienia druzyn oraz swietnej dyspozycji Bale'a (trzeba jednak miec na uwadze, ze Bale ostatnio strzelal przeciwko Norwich, WBA, Castle czy WHU a wiec sredniakom, gracze defensywni w AFC powinni skuteczniej zatrzymywac walijczyka)


Bardzo wazna sprawa to rowniez sytuacja w tabeli - Wenger i spolka nie moga sobie pozwolic dzis na porazke. Jesli Koguty dzis wygraja odskocza na 7 punktow co bedzie granica bardzo ciezka do odrobienia dla Kanonierow. Ten mecz bedzie mial olbrzymi wplyw na sytuacje w TOP4.

Zbierajac juz wszystkie informacje do jednego wora o sporej czestotliwosci remisow miedzy obiema ekipami, rzadkosci remisu na 0-0 oraz faktu, ze Wenger nie bedzie chcial tego meczu przegrac a takze koncentracji na przeciwniku (Bale'u) wychodzi, ze na tablicy po 90minucie powinno widniec 1-1. A jak bedzie to sie juz okaze

sobota, 2 marca 2013

28.kolejka 2012/2013 cz.4

Wigan - Liverpool typ : 1 dnb @ 3.40 3/10 BetVictor

QPR i Swieci zrobili to co do nich nalezalo ;) Teraz pora na kolejny ciekawy mecz a poniewaz do spotkania juz niewiele czasu to dosyc krotko. The Reds graja chale, czasem uda im sie rozegrac konkretne spotkanie (Swansea 5-0, Norwich 5-0) po czym daja dupy po calosci (1-3 AV, 0-2 WBA). To sa oczywiscie domowe spotkania ale obrazuja idealnie ze ten zespol do czolowki traci duzo i jeszcze minie pare sezonow zanim Liverpool wroci do prawdziwej (a nie iluzorycznej i kreowanej przez media) walki o mistrza Anglii.

Jesli chodzi o H2H to skrotowo wyglada to tak, ze The Reds nie wygrali na DW Stadium od 4 sezonow (3 remisy i 1 wygrana Wigan). Wogole Liverpool ma problemy z ekipa The Latics bo na ostatnie 11 spotkan (w tym tegoroczne) od sezonu 2007/2008 wygral z nimi tylko 4 spotkania (nawet na Anfield zdarzalo im sie gubic punkty i to az 3 razy). Kurs piekny, Wigan na musie bo QPR wygralo wiec robi sie bardzo ciasno na dole tabeli natomiast Liverpool jesli o cokolwiek wogole walczy, to jest to LE (i to nie jest pewne bo na dobra sprawe lepiej sobie odpuscic te smieszne rozgrywki i skupic sie tylko w przyszlym roku na lidze).

piątek, 1 marca 2013

28.kolejka 2012/2013 cz.3

Everton - Reading typ : 2 dnb @ 7.00  3/10  Unibet

Przede wszystkim czekam na rozwoj wydarzen odnosnie kursow na The Toffees - pewne delikatne wzrosty mialy miejsce ale mozliwe ze jutro poleci masowka pelna para na gospodarzy.

Najwazniejsze przed tym meczem to pytanie - czy Everton jest w stanie jeszcze wejsc do TOP4 ? Przesledzmy sytuacje w tabeli druzyny z Liverpoolu. Do 4 miejsca na ktorym na chwile obecna znajduje sie Chelsea traca 7 punktow a musimy pamietac, ze zostal jeszcze rewanz (w 1 meczu na Goodison The Blues wygralo 2-1) na Stamford Bridge. Szanse, ze Everton wywiezie stamtad punkty sa bardzo male bo bedzie to jeden z najwazniejszych meczy sezonu dla The Blues ktorzy maja wrecz obowiazek wejsc do Champions League. Nastepny w tabeli jest Tottenham ktory ma przewage 9 punktow i rowniez mecz na WHL (1 spotkanie w Liverpoolu Toffiki wygraly 2-1). Wyzej sa ekipy z Manchesteru ktore wg mnie juz maja zapewniony udzial w LM.

Czy w takim razie Evertonowi sie juz sezon powoli nie konczy ? Oprocz tego nie dzieje sie za dobrze w ekipie z Goodison - Moyes nie chce zdradzic czy podpisze konczacy sie w tym sezonie kontrakt; wystawia w obronie beznadziejnego Heitinge i co gorsze, trzyma sie swojej decyzji; niby plotki przycichly ale Fellaini i Baines sa napewno na wysokich miejscach w notesach managerow topowych klubow EPL. To wszystko zebrane razem daje duzo niewiadomych odnosnie jakze klarownej na poczatku sezonu - a teraz coraz mniej pewnej - przyszlosci kilku osob w tym klubie. Nie ma sie co dziwic, ze wybijajace sie gwiazdy pokroju wspomnianego Fellainiego czy Bainesa marza o grze dla naprawde poteznych teamow - to jest wkoncu zyciowa szansa i po to tak naprawde ciezko pracowali. Pytanie jakie sie teraz nasuwa - czy warto sie zabijac w kazdym meczu do konca sezonu o jakze nikle szanse na gre w pucharach (nawet w LE) ? Czy lepiej juz powoli skupic sie na swoich nogach ? Kto ewentualnie kupi kontuzjowanego Bainesa czy Fellainiego (mowimy o hipotetycznie dluzszej kontuzji) ?

Oprocz tego jest to mecz Everton vs. BENIAMINEK, co przywodzi mi na mysl :

2011/2012
Everton 0-1 QPR
Everton 1-1 Norwich

2010/2011
Everton 0-1 Newcastle
Everton 1-4 West Brom

2009/2010
Everton 1-1 Wolves
Everton 1-1 Birmingham

Cos dziwnie ciezko sie gra The Toffees przeciwko beniaminkom - na ostatnie 3 sezony w 9 meczach domowych az 6 razy nie potrafili pokazac swojej wyzszosci.